Światowe Forum Ekonomiczne w szwajcarskim kurorcie Davos obchodzi w tym roku swój 50. Jubileusz - odbędzie się w dniach 21-24 stycznia pod hasłem „Partnerzy na rzecz zrównoważonego i spójnego świata”.

Do Davos przyjedzie niemal 3 tys. osób ze 117 krajów, w tym 53 szefów państw lub rządów m.in. prezydent USA Donald Trump, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, brytyjski następca tronu książę Karol oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. Polskę reprezentować będzie Prezydent RP Andrzej Duda. 

Zrównoważony rozwój i rozmowy o klimacie

Podczas inauguracji Forum, przewodniczący komitetu organizacyjnego Klaus Schwab mówił o tym, że w Davos spotykają się ludzie, którym zależy na porozumieniu. „Jestem bardzo dumny z naszej społeczności. A to dlatego, że ci wszyscy ludzie naprawdę wierzą w to, że możemy budować między sobą mosty, wierzą w interkonektywność (łączenie się) świata. Wszyscy jesteśmy na świecie od siebie współzależni. Dlatego musimy działać silnie, ale też wspólnie. Tu spotykają się ludzie, którzy są gotowi pracować razem, aby poprawić stan świata” – powiedział Schwab.

W podobnym tonie wypowiedziała się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. „Jestem pewna, że zrównoważony system gospodarczy jest możliwy. Zbyt długo już ludzkość brała sobie ze środowiska naturalnego różne zasoby, a w zamian wrzucała w to środowisko odpady. Wierzę, że możemy pogodzić naszą gospodarkę z planetą, że możemy pogodzić rozwój ludzkości z ochroną naszego domu. Ale może się nam to udać jedynie wspólnie”.

Natomiast papież Franciszek w swoim liście do uczestników Forum zaapelował o solidarność z potrzebującymi i troskę o los przyszłych pokoleń. Franciszek napisał, że jest to istotnym moralnym obowiązkiem wszystkich. Watykan reprezentuje w Davos kard. Peter Turkson, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka od 2017 roku.

Thunberg: Dla klimatu nie zrobiono prawie nic.

Na miejscu są także aktywiści na rzecz ochrony środowiska, którzy organizują pikiety i demonstracje apelując do polityków i przedstawicieli wielkiego biznesu o to, aby włożyli więcej wysiłku w działania na rzecz zatrzymania zmian klimatycznych. Nastoletnia Szwedzka aktywistka Greta Thunberg wezwała światowych liderów do słuchania głosu młodych ludzi. Zwróciła też uwagę na globalną bezczynność wobec zmian klimatu, nawet po wielu miesiącach mobilizacji młodych ludzi na całym świecie. „Wszyscy walczymy o środowisko i klimat. Ale jeśli spojrzeć na to w szerszej perspektywie, w zasadzie nic nie zostało zrobione. Nie jestem osobą, która może narzekać na brak posłuchu, ale jest różnica między słuchaniem w ogóle, a słuchaniem faktycznie prowadzącym do działania. Głos młodych ludzi nie jest, a powinien być w centrum rozmowy o klimacie” – powiedziała Thunberg podczas jednego panelu pt. „Tworzenie zrównoważonej ścieżki w kierunku wspólnej przyszłości”.

Według prezydenta A. Dudy: klimat biznesowy w Polsce poprawia się. Prezydent  wziął udział w panelu zatytułowanym „Wspieranie wzrostu gospodarczego napędzanego innowacjami”. Stwierdził w nim, że coraz większa obecność polskiego biznesu na Forum w Davos to sygnał naszego dużego potencjału gospodarczego oraz statusu naszego kraju, mówił też, że w ciągu ostatnich kilku lat Polska stała się liderem pod względem rozwoju w Europie Środkowo-Wschodniej. Podkreślił, że wskaźnik PKB w naszym kraju wzrósł średnio o 4 procent i jest to jeden z najwyższych wzrostów w Europie. „Polska ma bardzo dobry klimat, który sprzyja biznesowi….”.

Głos w Davos zabrał Donald Trump. Podczas konferencji prasowej chwalił się głównie, że jego rządy poprawiły znacząco stan amerykańskiej gospodarki. Przypomniał też, że USA podpisały niedawno nowe porozumienie handlowe z Chinami, które stanowi pierwszy etap do zakończenia wojny celnej między tymi dwoma państwami. „Ameryka rozwija się wspaniale, Ameryka kwitnie…”. Tylko w ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone podpisały dwie wspaniałe umowy handlowe – porozumienie z Chinami i wspólne porozumienie handlowe Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku. Trump zapowiedział też, że negocjacje nad drugim etapem amerykańsko-chińskiego porozumienia „zaczną się lada moment”. Zapowiedział jednak, że do czasu uzgodnienia kolejnej umowy nałożone przez USA taryfy celne wobec Chin pozostaną w mocy. Dotychczas zawarte porozumienie zakłada, że Chiny zwiększą import amerykańskich towarów, przede wszystkim samochodów i produktów rolno-spożywczych. Wartość tego dodatkowego importu ma wynieść 200 mld dolarów w ciągu najbliższych 2 lat, (przed wybuchem amerykańsko-chińskiej wojny celnej w 2017 r. Chiny importowały amerykańskie produkty o wartości 130 mld dolarów rocznie).