Z danych opublikowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) wynika, że quasi-anonimowość towarzysząca od początku idei kryptowalut stanowi jedno z największych utrudnień na drodze do objęcia ich opodatkowaniem. Przypomnieć warto, że rynek kryptowalut od 2008 roku rozwija się niezwykle dynamicznie, co z czasem stało się przyczynkiem do licznych prób objęcia tej szczególnej formy aktywów opodatkowaniem ze strony państw. O skali wspomnianej dynamiki świadczą dane – w listopadzie 2021 roku wartość rynkowa aktywów kryptograficznych osiągnęła rekordową kwotę 3 bilionów dolarów. Z Bitcoina zaś wyodrębniły się tysiące innych kryptowalut. Według szacunkowych danych w niektórych krajach takich jak Stany Zjednoczone, około kilkunastu procent populacji dysponowało jakimiś aktywami kryptograficznymi. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że na całym świecie kryptowalutami posługuje się około 400 milionów ludzi. Jednocześnie wskazanej popularności walut takich jak Bitcoin, Ethereum czy też Tether nie towarzyszy powszechność ich stosowania przez przedsiębiorstwa. IMF szacuje, że obecnie na świecie około 15 000 firm korzysta z nich. Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych dziennie dokonuje się transakcji w sprzedaży detalicznej na kwotę ok. 550 miliardów dolarów, podczas gdy dzienna wartość transakcji wykonanych w kryptowalutach odpowiada jedynie kwocie 15 milionów dolarów (dane z 2021 roku).

            Uwypuklić trzeba fakt, że dla milionów użytkowników kryptowaluty stanowią emanację postępu technologicznego, który jednocześnie oferuje zarówno możliwość posiadania całkowicie zdecentralizowanych aktywów finansowych, jak i unikania fiskusa. Ceną, którą zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego płacą użytkownicy tej formy transakcji jest bycie narażonym na duże wahania cen, oszustwa oraz wyłudzenia. Nie można również zapomnieć, że aktywa kryptograficzne są na wielką skalę wykorzystywane do działalności przestępczej przez zorganizowane grupy przestępcze. IMF podkreśla, że powyższym zagrożeniom o charakterze finansowym czy też kryminalnym towarzyszą również zagrożenia dla środowiska naturalnego. Zwolennicy walut kontrapunktycznie argumentują, że obecne są już ,,zielone kryptowaluty”, zaś sama ich idea sprawdziła się między innymi podczas zbiórek pieniężnych prowadzonych na rzecz Ukrainy. Nie mniej, według przedstawicieli funduszu – organizacji wyspecjalizowanej Organizacji Narodów Zjednoczonych, ,,Organy regulacyjne stoją przed trudnym zadaniem zidentyfikowania i znalezienia równowagi między umożliwieniem innowacji przy jednoczesnym zapewnieniu stabilności finansowej i ochronie inwestorów". Nie ulega wszakże wątpliwości, że zapewnienie powyższych zadań nie będzie realnie możliwe bez objęcia systemu aktywów kryptowalut systemem podatkowym. Co ciekawe, tylko w dwóch krajach na świecie kryptowaluty posiadają status legalnego środka płatniczego, tj. w Republice Środkowej Afryki oraz w Salwadorze.

            Za swoisty truizm uznać należy stwierdzenie, że trudność dla fiskusa rodzi fakt, iż posługiwanie się kryptowalutami – analogicznie jak gotówką, nie ujawnia tożsamości osoby dokonującej płatności w ramach danej transakcji. W końcu to w utrudnianiu identyfikacji personaliów płatników doszukiwać się można podstaw sukcesu idei aktywów kryptograficznych. Anonimowość zapewnia również transgraniczny czy też raczej eksterytorialny charakter kryptowalut. Tym samym bardzo trudno jest ustalić, któremu systemowi podatkowemu i porządkowi prawnemu podlegać będą strony transakcji. Co ciekawe, kryptowaluty cieszą się największą popularnością w krajach nie będących potęgami gospodarczymi, lecz zaliczanymi do tzw. gospodarek rozwijających się vide Wietnam, Filipiny czy też Indie. To w ostatnim z wymienionych państw identyfikuje się grupę ponad 100 milionów użytkowników kryptowalut. Wszakże w ujęciu całościowym to w Stanach Zjednoczonych istnieje najbardziej rozbudowany i rozwinięty rynek waluty wirtualnej. IMF przytacza dane wskazujące, że 100 000 amerykańskich obywateli dysponuje majątkiem w kryptowalutach o wartości powyżej 1 miliona dolarów netto. Zdaniem przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego rozważających możliwości efektywnego opodatkowania kryptowalut ,,najpowszechniejszym podejściem jest traktowanie kryptowalut do celów podatku dochodowego jako własności i podlegających odpowiednim przepisom dotyczącym podatku od zysków kapitałowych”. W niektórych krajach europejskich oraz azjatyckich albo rezygnuje się z opodatkowania zysków kapitałowych uzyskanych z aktywów finansowych, bądź też zwalnia zyski po dość krótkim okresie posiadania. Z kolei w Indiach w przypadku kryptowalut panuje stan swoistej pustki prawnej – przepisy ani nie zakazują kryptowalut ani też ich nie określają. Nie mniej tamtejsze organy podatkowe dążą do opodatkowania zysków z handlu walutami wirtualnymi.

            Podsumowując wskazać trzeba, że o ile w wielu krajach istnieją przepisy opodatkowujące kryptowaluty, to sedno problemu spoczywa gdzie indziej. Głównym wyzwaniem dla efektywności systemów podatkowych jest zarówno anonimowość użytkowników, jak i brak możliwości włączenia się przez organy podatkowe w dokonywaną transakcję. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego jednym z największych wyzwań w najbliższym czasie dla organów podatkowych realizujących zadania w obszarze przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy oraz wymogów dotyczących sprawozdawczości, będzie stopniowe przenoszenie się form płatności kryptowalutami do form wcześniejszej nie znanych. Inaczej mówiąc – wydaje się, że prawo znów przegra wyścig z postępem technologicznym.