Opublikowany w ostatnich dniach interesujący raport finansowy, autorstwa ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego (International Monetary Fund) podkreśla znaczenie i rolę banków centralnych poszczególnych państw w czasach obecnych. Zdaniem przedstawicieli MFW z powodu wciąż wysokiej inflacji bazowej w tzw. państwach wysoko rozwiniętych, banki centralne zmuszone będą zaostrzyć politykę pieniężną przez czas dłuższy, aniżeli było to dotychczas oczekiwane. Zdaniem ekspertów, paradoksalnie to w gospodarkach państw rozwijających się sprawność działań nakierowanych na obniżanie poziomu inflacji jest wyższa, zauważalne są wszakże istotne różnice pomiędzy państwami. Zdaniem ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego prowadzi to do ,,[…] desynchronizacji światowej polityki pieniężnej”. Jakkolwiek podkreśla się, że rynkach wschodzących takich jak Węgry, Indie czy Polska odnotowano znaczny wzrost cen akcji, to w dalszym ciągu ryzyko dla światowego wzrostu gospodarczego jest przesunięte w stronę spadkową.

            Według analityków Międzynarodowego Funduszu Walutowego banki centralne powinny w dalszym ciągu konsekwentnie i w sposób zdeterminowany walczyć z inflacją. Obiecujące wyniki uzyskiwane w państwach rozwijających się świadczą, że banki centralne nie powinny w sposób pochopny decydować się na zbyt gwałtowne obniżanie stóp procentowych. IMF zaleca państwom zintegrowanie realizowanych polityk, korzystając ze wsparcia udzielanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Przypomnieć warto, że jednym z głównych zadań tej instytucji finansowej jest właśnie podejmowanie działań na rzecz stabilizacji ekonomicznej na arenie międzynarodowej. Fundusz wspiera państwa członkowskie, które są zadłużone, te w zamian zobowiązane są do przeprowadzenia reform ekonomicznych. Tym samym, poza kluczową funkcją kredytową, organizacja międzynarodowa jaką się IMF, pełni także funkcję regulacyjną polegającą na kreowaniu powszechnych wzorców działania na płaszczyźnie międzynarodowych stosunków finansowych oraz funkcję konsultacyjną. Ta z kolei koncentruje się na współpracy państw członkowskich i wymianie doświadczeń. W końcu wspomnieć trzeba o funkcji kontrolnej związanej ze sprawowaniem nadzoru nad realizowanymi przez państwa strony programami oraz weryfikacji celów, na które przekazane mają zostać środki finansowe.

            Ciekawym jest, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy odnosząc się do głównych wyzwań w zakresie międzynarodowego ładu finansowego podkreśla, że znaczna liczba słabych banków w globalnym systemie finansowym, kreuje potrzebę spójnego wdrożenia międzynarodowych standardów oraz nieustannego intensyfikowania nadzoru nad instytucjami finansowymi. Odpowiednie minimalne wymogi kapitałowe i płynnościowe zarówno w przypadku dużych, jak i małych instytucji są niezbędne do ograniczenia zagrożeń dla stabilności finansowej.

Powyższe zalecenia z punktu widzenia zarówno unijnych przepisów i unijnego ustawodawcy, jak i krajowego organu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo sektora finansowego, tj. Komisji Nadzoru Finansowego mogą wydać się truizmem. Nie należy wszakże zapominać, że wysokie standardy stabilności sektora finansowego Unii Europejskiej to zasługa nie tylko prawa Unii Europejskiej czy też wyspecjalizowanych organów unijnej administracji publicznej takich jak Europejski Urząd Nadzoru Bankowego czy Europejski Bank Centralny, ale i synergii potencjałów krajowych organów nadzorczych. Kontrapunktycznie, w większości krajów Ameryki Łacińskiej czy też Afryki realia nadzoru nad instytucjami i rynkiem finansowym są na dużo niższym poziomie, egzemplifikacją czego są nieustannie wstrząsające państwami kryzysy finansowe, vide Argentyna czy też Wenezuela.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy przestrzega, że zdarzenia takie jak wojna na Ukrainie czy też utrzymujące się napięcia w chińskim sektorze nieruchomości, rozprzestrzeniające się w istotnym stopniu na sektor finansowy i samorządy lokalne – mogą niekorzystnie wpłynąć na stabilność finansową. Konkluzja stanowiska MFW ostatecznie sprowadza się do stwierdzenia, iż osiągnięcie trwałego wzrostu gospodarczego wymagać będzie zarówno stabilności cenowej, jak i finansowej - o to zaś będzie trudno, biorąc pod uwagę, że instytucje finansowe borykają się z wyższymi kosztami finansowania.